Jakie panele na schody w 2025 roku? Wybierz trwałe i bezpieczne
Zastanawiając się, jakie panele na schody będą najlepszym wyborem do naszego domu, stajemy przed zagadką remontową, która łączy w sobie pragnienie estetyki z twardą rzeczywistością intensywnego użytkowania. Schody to przecież jeden z najbardziej eksploatowanych elementów wnętrza, narażony na codzienne zmagania z butami, zabawkami, a czasem nawet wniesionymi elementami z zewnątrz. W tym kontekście, panele laminowane czy winylowe wyłaniają się jako fascynująca alternatywa dla tradycyjnych materiałów, oferując potencjalnie doskonałe połączenie trwałości, atrakcyjnego wyglądu i przystępnej ceny – krótko mówiąc, to trwałe i estetyczne rozwiązanie do intensywnie użytkowanych miejsc, takich jak właśnie schody.

Spis treści:
- Trwałość paneli na schody: Jaka klasa ścieralności (AC) jest kluczowa?
- Bezpieczeństwo na schodach: Klasa antypoślizgowości paneli
- Montaż paneli na schodach: Na co zwrócić uwagę?
- Koszt paneli na schody i ich konserwacja
Cecha | Panele Laminowane (typ na schody) | Panele Winylowe (LVT) |
---|---|---|
Zakres Ceny (zł/m²) | ~50 - 150 | ~80 - 250 |
Typowa Klasa Ścieralności (AC) dla schodów | AC4, AC5, (rzadziej AC6) | Odporność warstwy użytkowej, odpowiednik AC4/AC5 |
Typowa Klasa Antypoślizgowości (R) | R9, (rzadziej R10) | R9, R10, (rzadziej R11) |
Odporność na Wilgoć | Niska/Średnia (zależy od klasy rdzenia HDF i uszczelnienia) | Bardzo Wysoka (rdzeń PVC) |
Odporność na Uderzenia | Średnia/Wysoka (zależy od grubości i rdzenia) | Wysoka (bardziej elastyczne) |
Grubość (mm) | 8, 10, 12 | 4, 5, 6 (rzadziej 7-8 z rdzeniem SPC) |
Kompatybilność z Ogrzewaniem Podłogowym | Zwykle Tak, wymaga odpowiedniego podkładu | Bardzo Dobra |
Trwałość paneli na schody: Jaka klasa ścieralności (AC) jest kluczowa?
Zacznijmy od brutalnej prawdy o schodach: to areny codziennych starć. Widziało się to na własne oczy – noszone ciężkie torby, przesuwane meble, a przede wszystkim nieustanny, punktowy nacisk obcasów czy twardych podeszew. To wszystko sprawia, że powierzchnia paneli na schodach jest poddawana znacznie większym obciążeniom niż standardowa podłoga w sypialni czy nawet w salonie. Dlatego wybór paneli z odpowiednią klasą ścieralności, oznaczaną symbolem AC (od ang. Abrasion Class), przestaje być fanaberią, a staje się absolutną koniecznością, wręcz wymogiem rzetelnego planowania remontu, gdy myślimy o trwałości paneli na schody.
Klasa AC jest wynikiem rygorystycznego testu Tabor Abraser, który polega na badaniu odporności wierzchniej warstwy panela na ścieranie za pomocą dwóch obracających się kół z papierem ściernym pod określonym naciskiem. Panel jest obracany, a maszyna zlicza cykle (obroty) do momentu uszkodzenia warstwy dekoracyjnej. Im więcej obrotów panel wytrzyma, tym wyższą otrzymuje klasę AC, która formalnie określana jest według normy EN 13329. Skala klas zaczyna się od AC1 (najniższa, do miejsc o bardzo małym natężeniu ruchu) i sięga do AC6 (najwyższa, do zastosowań komercyjnych o ekstremalnym natężeniu ruchu).
Dla zastosowań domowych na podłogach w pomieszczeniach o średnim natężeniu ruchu (jak salony, jadalnie) zazwyczaj rekomenduje się panele klasy AC4. Schody jednak, z ich punktowym naciskiem i wysoką frekwencją, to zupełnie inna bajka. Powiedzmy wprost: panel AC3, który być może świetnie sprawdza się w sypialni, na schodach "wyzionie ducha" znacznie szybciej niż byśmy sobie tego życzyli, a już po kilku miesiącach intensywnego użytkowania mogą pojawić się nieestetyczne przetarcia i zarysowania w centralnych punktach stopni. To jakby próbować używać opony rowerowej w wyścigu Formuły 1 – po prostu nie spełni swojej roli i szybko ulegnie zniszczeniu.
Zobacz także: Jak układać panele przy schodach krok po kroku w 2025 roku?
Dlatego też eksperci są zgodni – minimum przyzwoitości na schody to klasa ścieralności AC4, a jeszcze lepiej, znacznie bezpieczniej i bardziej długoterminowo opłacalnie jest zainwestować w panele klasy AC5. Panele AC5 zaprojektowano z myślą o miejscach o bardzo wysokim natężeniu ruchu, w tym przestrzeniach komercyjnych, takich jak biura, butiki czy korytarze w hotelach. Ich warstwa wierzchnia jest znacznie grubsza i bardziej odporna, co przekłada się na znaczną odporność na zarysowania, ścieranie, a także lepszą ochronę przed drobnymi uderzeniami. Klasa AC6 to już prawdziwa "pancerna" opcja, często overkill w typowym domu, ale dla osób, które absolutnie nie akceptują żadnych kompromisów w kwestii trwałości, lub np. prowadzą firmę z częstym przepływem klientów przez prywatną strefę (np. gabinet w domu), może być rozważona, choć jej dostępność i cena są odpowiednio wyższe.
W praktyce różnica między panelami AC4 a AC5 na schodach będzie zauważalna w perspektywie lat. Panel AC4 wytrzyma na schodach wiele, ale panel AC5 wytrzyma po prostu dłużej, zachowując estetyczny wygląd na dłużej. To trochę jak wybór między solidnym samochodem, który bez problemu pokona miliony kilometrów, a modelem z dodatkowymi wzmocnieniami podwozia i karoserii, który lepiej zniesie trudne warunki drogowe. Na schodach "trudne warunki drogowe" są codziennością. Pamiętajmy też, że nie tylko sama klasa ścieralności ma znaczenie. Na trwałość panela wpływa również jakość rdzenia (płyta HDF w panelach laminowanych, która powinna być gęsta i odporna na wilgoć) oraz jakość warstwy dekoracyjnej i stabilizującej. Produkt od renomowanego producenta zadeklarowaną klasą AC4 czy AC5 zazwyczaj będzie solidniejszy niż tańszy odpowiednik nieznanej marki o tej samej klasie.
Grubość paneli to kolejny aspekt, choć mniej krytyczny dla *samego ścierania* niż klasa AC, to jednak wpływający na stabilność, wrażenie solidności i komfort akustyczny. Na schodach zaleca się panele o grubości minimum 8 mm, choć 10 mm czy 12 mm mogą być lepszym wyborem, szczególnie jeśli chcemy zminimalizować odgłosy kroków. Grubszy panel może też lepiej maskować drobne nierówności na istniejącej powierzchni schodów (choć absolutnie nie zastąpi to prawidłowego przygotowania podłoża!). Na koniec, diabeł tkwi w szczegółach: zabezpieczenie krawędzi panela, np. hydrofobową powłoką czy systemem "Aqua Protect", ma kluczowe znaczenie, by wilgoć nie dostała się do rdzenia, degradując jego strukturę, a tym samym zmniejszając jego odporność na uderzenia i ścieranie na krawędziach, gdzie montujemy profile schodowe.
Zobacz także: Cena Paneli Winylowych na Schody: Co Musisz Wiedzieć
Bezpieczeństwo na schodach: Klasa antypoślizgowości paneli
Remontując schody, skupiamy się na wyglądzie i trwałości, ale równie, a może nawet bardziej kluczowa jest jedna kwestia: bezpieczeństwo. Schody to potencjalne źródło wypadków, a upadek może mieć bardzo poważne konsekwencje. Dlatego, obok parametrów wytrzymałościowych, zastanawiając się jakie panele na schody wybrać, musimy bezwzględnie zwrócić uwagę na ich właściwości antypoślizgowe. To element, o którym czasem zapominamy, kierując się wyłącznie estetyką, a który powinien być naszym priorytetem, gwarantując bezpieczeństwo na schodach każdego dnia, każdej nocy.
Właściwości antypoślizgowe podłóg, w tym paneli, określa się najczęściej na podstawie niemieckiej normy DIN 51130, która klasyfikuje materiały w skali od R9 do R13. Test polega na chodzeniu po testowanej powierzchni pokrytej olejem, umieszczonej na pochyłej platformie. Badacz w specjalnych butach ocenia, pod jakim kątem nachylenia powierzchni zaczyna się ślizgać. Klasy R9-R13 odpowiadają kątom bezpiecznego nachylenia: R9 oznacza bezpieczeństwo do kąta 6-10 stopni, R10 do 10-19 stopni, R11 do 19-27 stopni, R12 do 27-35 stopni, a R13 powyżej 35 stopni. Im wyższa klasa R, tym powierzchnia jest bardziej "chropowata" lub strukturalna, a tym samym bardziej antypoślizgowa.
Dla schodów wewnętrznych w typowym domu jednorodzinnym czy mieszkaniu, eksperci zazwyczaj wskazują na minimum klasę antypoślizgowości R9. Panel z klasą R9 zapewnia podstawową, wystarczającą przyczepność w normalnych warunkach domowych – czyli wtedy, gdy schody są suche, a obuwie nie jest nadmiernie śliskie czy mokre. To trochę jak jazda samochodem na standardowych oponach – dobrze się sprawdzają w zwykłych warunkach atmosferycznych. Wyobraź sobie schody wykonane z paneli o niższej klasie (które zazwyczaj nie są nawet deklarowane do podłóg), gładkich i lśniących jak lodowisko – przepis na katastrofę, zwłaszcza dla dzieci czy osób starszych.
Jednakże, w pewnych sytuacjach, zwłaszcza gdy dom zamieszkują osoby starsze, małe dzieci, lub gdy schody znajdują się tuż przy wejściu głównym i często wnosi się na nie wodę, śnieg czy błoto na butach, warto rozważyć panele o wyższej klasie, np. R10. Panele z klasą R10 mają bardziej wyraźną, wyczuwalną pod stopą strukturę powierzchni (często imitującą słoje drewna czy powierzchnię kamienia, ale celowo podkreśloną pod kątem przyczepności), która znacząco poprawia przyczepność, nawet gdy powierzchnia jest lekko wilgotna czy zabrudzona. To jakby założyć na buty dobre bieżnikowane podeszwy – dają większe poczucie stabilności na różnych powierzchniach. R11 i wyższe klasy R są już zarezerwowane raczej dla zastosowań komercyjnych o szczególnym ryzyku poślizgnięcia (np. kuchnie przemysłowe, baseny, zakłady przetwórstwa spożywczego) i zazwyczaj panele o takich parametrach mają bardzo wyraźną, a czasem nawet agresywną strukturę, która może być mniej komfortowa w codziennym użytkowaniu domowym i trudniejsza do czyszczenia.
Poza samą klasą R, na bezpieczeństwo wpływa również konstrukcja panelu schodowego, a przede wszystkim sposób wykończenia krawędzi stopni. Nawet najlepszy, najbardziej antypoślizgowy panel bazowy wymaga solidnego i bezpiecznego profilu schodowego lub noska, który wykańcza krawędź stopnia. Te profile często mają dodatkową, antypoślizgową strukturę (np. karbowanie, gumową wkładkę), co dodatkowo zwiększa bezpieczeństwo podczas wchodzenia i schodzenia. Dostępne są profile z aluminium, stali nierdzewnej, ale także dopasowane kolorystycznie do paneli (zazwyczaj z HDF lub PVC pokrytego tym samym dekorem co panel) lub wykonane z twardego drewna. Profil powinien być solidnie zamocowany do stopnia, by nie odgiął się ani nie poluzował, stanowiąc kolejną pułapkę. Wybór odpowiedniego noska schodowego, z odpowiednią klasą R, może być równie ważny, co wybór samego panela, gdyż to właśnie krawędź stopnia jest miejscem krytycznym pod kątem poślizgnięcia.
Niekiedy producenci oferują panele z zintegrowanymi noskami schodowymi, co może uprościć montaż i stworzyć bardzo spójny, estetyczny wygląd. Ważne jest jednak, aby sprawdzić parametry antypoślizgowe tej zintegrowanej części – czy jest ona równie antypoślizgowa, jak reszta panela bazowego, a może nawet bardziej? Innym rozwiązaniem są specjalne maty lub taśmy antypoślizgowe naklejane na stopnie po zamontowaniu paneli – to opcja, którą można zastosować nawet na istniejących schodach z paneli, które okazały się zbyt śliskie, stanowiąc pewnego rodzaju "koło ratunkowe", choć estetycznie mogą być mniej zadowalające. Sumując, nie ignoruj klasy antypoślizgowości R. Pamiętaj, że bezpieczeństwo na schodach jest nieocenione, a dobrze dobrany panel i odpowiedni profil to inwestycja w spokój ducha każdego domownika.
Montaż paneli na schodach: Na co zwrócić uwagę?
Decyzja podjęta – wybrałeś idealne panele na schody o odpowiedniej klasie ścieralności i antypoślizgowości, pasujące do Twojego wnętrza. Świetnie! Teraz czas na kluczowy etap: montaż. To nie jest zwykłe układanie podłogi w pokoju; schody wymagają precyzji, cierpliwości i zwrócenia uwagi na szereg szczegółów, które przesądzają o trwałości, estetyce i co najważniejsze, bezpieczeństwie całej konstrukcji. Podejście typu "jakoś to będzie" zemści się tu prędzej niż myślisz.
Pierwszym i fundamentalnym krokiem jest przygotowanie podłoża. Schody muszą być stabilne, czyste, suche i równe. Wszelkie stare wykładziny, kleje, resztki farby muszą zostać dokładnie usunięte. Stopnie nie mogą się ruszać ani skrzypieć. Niewielkie nierówności (rzędu 2-3 mm na długości metra) mogą zostać skorygowane za pomocą masy samopoziomującej lub szybkowiążącej zaprawy wyrównującej, ale większe defekty wymagają bardziej gruntownych napraw, np. wyrównania wylewką betonową lub zastosowania płyty budowlanej. Upewnij się, że wilgotność podłoża jest na odpowiednim poziomie – dla podłoży cementowych poniżej 2%, a dla anhydrytowych poniżej 0,5%. To absolutna podstawa, bo wilgoć to wróg paneli, zwłaszcza laminowanych.
Panele na schodach montuje się zazwyczaj metodą klejenia, niezależnie od tego, czy są to panele laminowane, czy winylowe typu LVT czy SPC. Systemy zatrzaskowe ("click") nie są rekomendowane do montażu pływającego na schodach, ponieważ panele muszą tworzyć stabilną, jednolitą i absolutnie nieruchomą powierzchnię na każdym stopniu. Do klejenia stosuje się specjalistyczne kleje montażowe lub kleje hybrydowe (często na bazie MS polimerów) o wysokiej wytrzymałości na ścinanie i dobrym chwycie początkowym. Klej aplikuje się równomiernie na całej powierzchni stopnia i/lub panela, pamiętając o zachowaniu odstępu od krawędzi, by nadmiar nie wypłynął. W mojej praktyce często widziałem, jak źle dobrany klej lub zbyt skąpe jego użycie skutkowało odspajaniem się paneli po kilku miesiącach – oszczędność w tym miejscu jest złudna i prowadzi do konieczności powtórki całego montażu.
Proces montażu na typowych prostych schodach (z podstopnicami i stopnicami) obejmuje zazwyczaj montaż podstopnicy w pierwszej kolejności, a następnie stopnicy. Panele tnie się na wymiar poszczególnych elementów, pamiętając o konieczności zachowania minimalnych szczelin dylatacyjnych (np. 1-2 mm) przy ścianach bocznych czy podłożu (jeśli stopień graniczy bezpośrednio z podłogą na piętrze), chyba że producent paneli czy kleju zaleca inny sposób postępowania. Szczególną uwagę należy poświęcić cięciu paneli, zwłaszcza w przypadku schodów zabiegowych (z klinowymi stopniami) czy kręconych. Wymaga to precyzyjnego szablonowania każdego stopnia indywidualnie, aby docinane panele idealnie pasowały do kształtu. Do cięcia najlepiej użyć wyrzynarki z brzeszczotem do laminatów/winylu lub piły tarczowej z odpowiednią tarczą, tnąc od spodu, aby uniknąć wyszczerbienia warstwy dekoracyjnej.
Kluczowym elementem montażu paneli na schodach jest prawidłowe wykończenie krawędzi stopni, czyli zamontowanie profili schodowych lub nosków. Te profile nie tylko estetycznie maskują czoło stopnia i zabezpieczają krawędź panela przed uszkodzeniem, ale, jak już wspomnieliśmy, pełnią kluczową rolę w zwiększaniu bezpieczeństwa. Istnieją różne rodzaje profili: nakładane na stopień (zwykle mocowane na wkręty i/lub klej), kątowe (montowane do podstopnicy i stopnicy), wpuszczane (wymagają odpowiedniego frezowania stopnia, bardziej estetyczne, ale trudniejsze w montażu). Wybór rodzaju profila zależy od grubości paneli, konstrukcji schodów i preferowanego efektu estetycznego. Profile mocuje się zazwyczaj na wkręty i/lub mocny klej montażowy – połączenie obu metod daje największą pewność i stabilność, co na schodach jest priorytetem. Absolutnie niedopuszczalne jest pozostawienie niezabezpieczonej krawędzi panela na czole stopnia.
Podczas montażu należy również pamiętać o aklimatyzacji paneli – powinny one leżakować w pomieszczeniu, w którym będą montowane, przez co najmniej 48 godzin przed instalacją, w temperaturze i wilgotności zbliżonej do docelowej. Zapewnia to ich stabilizację wymiarową. Choć panele winylowe są mniej wrażliwe na wahania wilgotności niż laminowane, aklimatyzacja jest wciąż dobrą praktyką. Montaż na schodach to zadanie wymagające dokładności i pewnych umiejętności, zwłaszcza jeśli schody mają nieregularne kształty. Czas potrzebny na obłożenie standardowych 14 stopni panelami może wahać się od 1 do 2 dni dla doświadczonej osoby, wliczając w to czas na przygotowanie podłoża i schnięcie kleju, jeśli wymagają tego konkretne produkty.
Częstym błędem jest brak uwzględnienia sposobu połączenia paneli na ostatnim stopniu (na poziomie piętra) z podłogą na górze. Zazwyczaj stosuje się tu listwę przejściową lub dedykowany profil, który maskuje szczelinę dylatacyjną między schodami a posadzką na piętrze, pozwalając podłogom na niezależną pracę (szczególnie ważne przy podłogach pływających na piętrze). Podsumowując, montaż paneli na schodach to proces wymagający staranności na każdym etapie – od przygotowania podłoża, przez precyzyjne cięcie, aż po solidne klejenie i montaż profili schodowych. Warto dokładnie zapoznać się z instrukcją producenta paneli i stosowanego kleju, a w razie wątpliwości rozważyć powierzenie pracy fachowcom. Prawidłowy montaż gwarantuje długowieczność okładziny i, co najważniejsze, bezpieczeństwo użytkowników.
Koszt paneli na schody i ich konserwacja
Decydując się na panele jako okładzinę schodów, jedną z kluczowych motywacji, która często skłania inwestorów do podjęcia takiej decyzji, jest aspekt ekonomiczny. Porównując je z alternatywami takimi jak drewno, marmur czy nawet wysokiej jakości płytki ceramiczne, koszt paneli na schody, zarówno samych materiałów, jak i robocizny związanej z ich montażem, rysuje się jako znacznie bardziej przystępny. To kusząca perspektywa, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z pokaźnymi schodami w domu, gdzie koszt obłożenia tradycyjnymi materiałami mógłby przyprawić o zawrót głowy, niczym spadanie z wysokiego stopnia bez trzymanki.
Spójrzmy na liczby. Ceny paneli laminowanych odpowiedniej, wysokiej klasy na schody (AC4-AC5) zaczynają się od około 50-60 zł/m², dochodząc do 100-150 zł/m² za produkty premium o lepszych parametrach, strukturach i zabezpieczeniach. Panele winylowe odpowiednie na schody (często grubości 5-6 mm, z twardym rdzeniem SPC) to wydatek rzędu 80-120 zł/m² za podstawowe dekory, a te z wyraźniejszą strukturą czy innowacyjnymi właściwościami antypoślizgowymi mogą kosztować nawet 150-250 zł/m². Dla porównania, metr kwadratowy deski litej dębowej to wydatek 150-400+ zł/m², a ceny płytek czy kamienia naturalnego również potrafią szybko przekroczyć 200-300 zł/m². Średnia powierzchnia jednego stopnia (stopnica i podstopnica) to około 0.2-0.3 m², więc dla standardowej klatki schodowej (np. 14 stopni) potrzebujemy około 3-4.5 m² paneli. Sam materiał panelowy to zatem koszt rzędu kilkuset do nieco ponad tysiąca złotych za panele.
Do tego należy doliczyć koszty materiałów pomocniczych: kleju montażowego (opakowanie na całe schody to kilkadziesiąt do stu kilkudziesięciu złotych), profili schodowych (koszt zależy od materiału i rodzaju, profile aluminiowe czy PCV są tańsze - 20-50 zł za mb, profile dopasowane kolorystycznie do paneli lub drewniane mogą kosztować 50-100+ zł za mb; na standardowy stopień potrzebujemy ok. 1mb profila), ewentualnie masy wyrównującej czy gruntów. Sumując, koszt materiałów na schody obłożone panelami (licząc panele, klej i profile) zazwyczaj zamknie się w przedziale od około 1000 zł do 2500-3000 zł, w zależności od wyboru paneli i profili. To ułamek kosztów, jakie ponieślibyśmy, obkładając te same schody litym drewnem z jego frezowaniem, olejowaniem/lakierowaniem, czy marmurem z jego obróbką.
Koszt montażu to kolejny element równania. Układanie paneli na schodach jest bardziej pracochłonne niż na podłodze, głównie ze względu na konieczność precyzyjnego docinania każdego stopnia i montażu profili. Cenniki fachowców bywają różne – niektórzy wyceniają usługę ryczałtowo za całe schody (np. 500-1500 zł w zależności od skomplikowania), inni per stopień (np. 50-100 zł za stopień). Łącznie z montażem, projekt obłożenia schodów panelami to zazwyczaj wydatek rzędu 1500-4500 zł, co wciąż jest konkurencyjną kwotą w porównaniu do 5000+ zł za lite drewno czy kilkanaście tysięcy za kamień czy elementy betonowe wylewane na miejscu. Ekonomia tego rozwiązania jest więc argumentem nie do odparcia dla wielu inwestorów marzących o odświeżeniu schodów bez konieczności zastawiania przysłowiowej nerki.
Przejdźmy do kwestii, która wpływa na długoterminowy koszt paneli na schody: ich konserwacja i utrzymanie. I tu panele laminowane i winylowe znowu pokazują swoje zalety. Ich powierzchnia, zwłaszcza ta wysokiej jakości z odpowiednią klasą ścieralności, jest odporna na zabrudzenia i niezwykle łatwa do utrzymania w czystości. Na co dzień wystarczy regularne odkurzanie (najlepiej odkurzaczem z miękką szczotką, by nie rysować powierzchni) lub zamiatanie. Raz na jakiś czas, w zależności od potrzeb i stopnia zabrudzenia, można schody umyć lekko wilgotnym mopem lub ściereczką z delikatnym środkiem do paneli. Ważne jest, by mop był tylko wilgotny, a nie mokry – nadmiar wody jest szczególnie szkodliwy dla paneli laminowanych, może prowadzić do pęcznienia krawędzi i uszkodzenia rdzenia HDF. Panele winylowe są pod tym względem znacznie bardziej wyrozumiałe.
Unikaj używania silnych detergentów, środków ściernych, past do podłóg czy wosków – nie są potrzebne, a mogą uszkodzić wierzchnią warstwę ochronną paneli. Rozlane płyny, zwłaszcza na panelach laminowanych, należy jak najszybciej wytrzeć do sucha. Panele laminowane i winylowe nie wymagają skomplikowanych zabiegów pielęgnacyjnych, takich jak cyklinowanie, lakierowanie czy olejowanie, które są konieczne w przypadku podłóg drewnianych co kilka lub kilkanaście lat i wiążą się z kosztami oraz uciążliwościami (pył, zapach, wyłączenie pomieszczeń z użytkowania). Koszty konserwacji paneli ograniczają się więc głównie do zakupu standardowych środków czystości. Pamiętaj też, że uszkodzonego panela, zwłaszcza laminowanego, jest zazwyczaj bardzo trudno naprawić w sposób niewidoczny; w przypadku poważnego uszkodzenia stopnia, zazwyczaj wymienia się cały uszkodzony element. Odporność paneli (klasa AC i R) oraz prawidłowy montaż i profil schodowy to najlepsza forma "konserwacji" prewencyjnej, minimalizująca ryzyko uszkodzeń i związanych z nimi kosztów.